Influencer marketing 2025 – budowanie autentycznych relacji z twórcami

BY Neon Shake

Influencer marketing ewoluuje.

W 2025 roku nie chodzi już tylko o zasięgi i jednorazowe akcje, ale o autentyczność i długofalowe relacje.

Marki B2C coraz lepiej rozumieją, że odbiorcy pragną szczerości i prawdziwego zaangażowania, a nie kolejnej nachalnej reklamy. Jak więc skutecznie prowadzić współpracę z twórcami internetowymi w 2025, by zyskać lojalnych klientów i wysokie ROI influencerów? Poniżej przedstawiamy trendy (70% w kontekście Polski, 30% globalnie), przykłady i praktyczne wskazówki, które pozwolą Twojej marce budować autentyczne relacje z influencerami.

Autentyczność przede wszystkim

Jeszcze kilka lat temu autentyczność bywała marketingowym sloganem – dziś to fundament udanej kampanii. Rok 2024 pokazał, że szczerość i realny wpływ społeczny potrafią przyciągać uwagę jak dobry serial na Netflixie. Jak zauważa Ania Kurakowska z naszej agencji, „Autentyczność przestała być jedynie sloganem i stała się kluczowym elementem skutecznych kampanii”. Marki coraz śmielej stawiały na współpracę z mniejszymi twórcami, bo mikro- i nano-influencerzy – mimo skromniejszych zasięgów – angażują odbiorców znacznie mocniej. Taka autentyczna więź przekłada się na zaufanie społeczności do marki.

Co to oznacza w praktyce? Przede wszystkim prawdziwy głos i wartości. Influencer, który szczerze wierzy w produkt i komunikuje się własnym językiem, wypada wiarygodniej niż gwiazda Instagrama wrzucająca kolejny #ad bez pasji. W 2025 r. influencerzy muszą brać większą odpowiedzialność za swoje słowa i czyny, zwłaszcza w ważnych kwestiach społecznych. Odbiorcy cenią twórców za autentyczność, ale równie szybko wyłapią fałsz czy niespójność przekazu. Dlatego marki wybierają ambasadorów, którzy podzielają ich wartości (np. ekologiczne czy pro-społeczne) – tylko wtedy partnerstwo będzie przekonujące. Trend odpowiedzialności społecznej jest zresztą globalny: kampanie oparte o wartości ESG zyskują na znaczeniu, a konsumenci oczekują od influencerów i marek realnych działań, nie pozorów. Innymi słowy, prawda i spójność stały się walutą w influencer marketingu 2025.

Długoterminowa współpraca zamiast jednorazowych strzałów

Kolejnym wyraźnym trendem jest odchodzenie od jednorazowych, płytkich „wzmianek” na rzecz długoterminowych współprac. Programy ambasadorskie, w których influencer zostaje „twarzą marki” na wiele miesięcy, pozwalają budować głębszą relację z odbiorcami marki. Taka ciągłość przekłada się na większą lojalność klientów oraz trwałe efekty biznesowe – odbiorcy widzą, że to nie przelotny romans sponsorowany postem, lecz autentyczne partnerstwo.

Długofalowa współpraca oznacza, że twórca rośnie razem z marką. Może regularnie pokazywać różne aspekty produktu, odpowiadać na komentarze fanów, tworzyć serie treści. Marki w Polsce już dostrzegły potencjał takiego podejścia – przykładowo wielu influencerów zostaje stałymi ambasadorami marek modowych czy beauty, co owocuje bardziej spójnym wizerunkiem i zaangażowaną społecznością. Co więcej, długoterminowe relacje dają twórcom przestrzeń na kreatywność i storytelling. Zamiast na siłę wpasowywać się w brief jednorazowej kampanii, influencer może wspólnie z marką rozwijać historię produktu, co wypada naturalniej. W praktyce warto zacząć od małej kampanii testowej, a jeśli wartości i styl pracy influencera pasują do marki – planować kolejne etapy współpracy. Taka ewolucja od jednorazowej akcji do stałego partnerstwa buduje autentyczność: odbiorcy widzą, że influencer naprawdę ufa produktowi, skoro promuje go konsekwentnie w czasie, a nie znika po pierwszym czeku.

Mikro zamiast mega – siła niszowych społeczności

Mikro-influencerzy (zazwyczaj 1–10 tys. obserwujących) i nawet nano-influencerzy (poniżej 1 tys.) to prawdziwi bohaterowie influencer marketingu 2025. Dane mówią same za siebie: według raportu IAB Polska w 2023 roku ponad 70% marketerów współpracujących z influencerami wybierało właśnie nano- i mikro-twórców (do 10 tys. obserwujących), a aż 76% zatrudniało influencerów mających maksymalnie 100 tys. fanów 7 . Dlaczego? Odbiorcy mniejszych twórców postrzegają ich jako bardziej wiarygodne źródło rekomendacji, podczas gdy przy internetowych celebrytach częściej czują zgrzyt – wyidealizowany świat i od razu rozpoznawalny przekaz komercyjny. Krótko mówiąc, im mniejszy influencer, tym bliższa więź z followersami.

Mikro-influencerzy działają często w wąskich niszach tematycznych, dzięki czemu ich komunikacja jest celniejsza i bardziej autentyczna. Społeczności, które gromadzą, choć mniej liczne, odznaczają się wysokim poziomem zaangażowania i zaufania. Dla marek oznacza to możliwość dotarcia do bardzo konkretnych grup odbiorców – np. miłośników zdrowych słodyczy, pasjonatów wspinaczki czy młodych mam – z komunikatem szytym na miarę. Co ważne, mikro-influencerzy są też łaskawsi dla budżetu. Współpraca z wieloma drobnymi twórcami nieraz kosztuje mniej niż kontrakt z jedną gwiazdą, a potrafi przynieść lepsze efekty, bo sumarycznie generuje szereg autentycznych rekomendacji. Dla marek o ograniczonych zasobach to idealny kierunek, by efektywnie wykorzystać potencjał influencer marketingu.

Oczywiście, nie oznacza to, że makroinfluencerzy czy celebryci odejdą w cień – wciąż potrafią wygenerować ogromny rozgłos. Jednak polskie marki coraz częściej zmieniają myślenie: z pogoni za zasięgiem na rzecz precyzyjnego dotarcia. Zamiast chwalić się „milionem wyświetleń”, wolą mieć mniejszą, ale realnie zainteresowaną publikę, która faktycznie skorzysta z oferty. To przejaw szerszej zmiany: przesyt reklam w social media sprawia, że tylko treści dopasowane do odbiorcy i podane w autentyczny sposób przebijają się przez informacyjny szum. W efekcie mikro- i nano-influencerzy w 2025 r. odgrywają jeszcze większą rolę, będąc dla marek mostem zaufania do specyficznych społeczności.

Polski kontekst: lokalne przykłady i wyzwania

Polski rynek influencer marketingu dynamicznie się rozwija, ale ma swoje uwarunkowania. Przede wszystkim obserwujemy wysyp nowych twórców – w 2023 r. już ponad 700 tysięcy użytkowników mediów społecznościowych w Polsce miało powyżej 1000 obserwujących. To ogromna pula potencjalnych nano- i mikro-influencerów. Co ciekawe, najwięcej nowych „internetowych idoli” rodzi się na TikToku, lecz to Instagram pozostaje ulubioną platformą marketerów – aż 87% firm prowadzi działania z influencerami właśnie na IG. TikTok jest tuż za nim, a YouTube zajmuje trzecie miejsce

Dla marek B2C oznacza to, że warto działać wieloplatformowo, ale też dostosować strategię do specyfiki odbiorców w danym kanale (TikTok to krótkie formy wideo i viralowe wyzwania, Instagram – estetyka i relacje, YouTube – dłuższe treści i edukacja).

Przykłady lokalnych kampanii pokazują, jak polskie marki uczą się grać w influencer marketing. Dobrym case study jest „pojedynk” dyskontów na TikToku. W 2024 r. sieć Lidl zyskała przewagę nad Biedronką dzięki odważnemu ruchowi – zatrudniła influencerkę Martę Zgutczyńską (znaną jako @zguta), która wcześniej spontanicznie i z humorem publikowała filmiki o pracy w Biedronce, zdobywając 600 tys. obserwujących 14 . Konkurencja nie wykorzystała potencjału autentycznej ambasadorki, więc Lidl dokonał „transferu roku”. Efekt? Ogromny rozgłos w mediach społecznościowych i sympatia młodej widowni, która pokochała autentyczną narrację Marty o pracy na sklepowej hali. Ten przykład pokazuje, że autentyczność + odwaga marki = sukces. Zamiast standardowej reklamy, Lidl postawił na storytelling pracowniczki, która już miała wiarygodność w oczach fanów – dzięki czemu przekaz marketingowy był znacznie skuteczniejszy.

Polska influencerka TikTok, która zasłynęła autentycznymi opowieściami o pracy w dyskoncie, stała się oficjalną ambasadorką konkurencyjnej sieci sklepów. Na zdjęciu w nowych barwach – przykład kreatywnego wykorzystania storytellingu pracowniczego w influencer marketingu.

Oczywiście, polski rynek boryka się też z wyzwaniami. Jednym z nich są spadające zasięgi organiczne w social media – algorytmy Facebooka czy Instagrama coraz mocniej ograniczają widoczność treści, co odczuwają również influencerzy. Marketerzy zauważają, że rosną wymagania finansowe topowych twórców, podczas gdy ich faktyczny zasięg bywa mniejszy niż dawniej. Budzi to zrozumiałe obawy o efektywność kosztową kampanii opartych wyłącznie na znanych nazwiskach. Stąd zwrot w stronę mikroinfluencerów i koncentracja na jakości zamiast ilości – dużych twórców nadal ceni się za zasięg i rozpoznawalność, ale to ci mniejsi generują większe zaangażowanie i często bardziej autentyczny odbiór treści.

Kolejnym istotnym aspektem są regulacje prawne i etyka. Końcówka 2022 przyniosła wytyczne UOKiK dotyczące oznaczania materiałów reklamowych przez influencerów. Efekt? W 2023 liczba poprawnie oznaczonych postów wzrosła trzykrotnie w porównaniu z rokiem wcześniejszym. Świadomość twórców rośnie – coraz rzadziej próbują ukrywać współpracę, bo zarówno prawo, jak i odbiorcy tego nie tolerują. Co więcej, pojawiły się dodatkowe przepisy, np. zakaz promowania przez influencerów wyrobów medycznych nieprzeznaczonych dla przeciętnego konsumenta. Wszystko to sprawia, że transparentność stała się obowiązkowa. Zaufanie odbiorców można łatwo stracić, jeśli wyjdzie na jaw nieoznaczona reklama czy wprowadzenie w błąd.

Do tego dochodzą kwestie wizerunkowe. Głośna afera Pandora Gate w połowie 2023 roku ujawniła szokujące nadużycia kilku popularnych influencerów, rzucając cień na całą branżę. Marki musiały przemyśleć, z kim wchodzą we współpracę – dokładny background check twórcy stał się koniecznością, by uniknąć ryzyka powiązania z osobą o wątpliwej reputacji. Wyzwaniem jest zatem wybieranie partnerów nie tylko pod kątem zasięgu, ale i wartości moralnych. Pojawiły się inicjatywy samoregulacji branży, kodeksy etyczne, a influencerzy częściej dbają o swój wizerunek, wiedząc że jedna wpadka może przekreślić intratne kontrakty.

Efektywność i ROI – marketing wpływu na wyniki

W 2025 roku działy marketingu B2C coraz głośniej pytają: jaki konkretny efekt przynosi nam współpraca z influencerami? Zasięgi i lajki to nie wszystko – rośnie nacisk na mierzalny ROI influencerów. Marketerzy chcą wiedzieć, ilu klientów przyszło z kodu rabatowego influencera, jaka była sprzedaż z jego polecenia, czy kampania przełożyła się na wzrost ruchu na stronie. W rezultacie obserwujemy trend rozliczania za efekt, czyli modelu współpracy, gdzie przynajmniej część wynagrodzenia twórcy zależy od osiągniętych wyników (sprzedaży, kliknięć, leadów). Taki performance marketing w influencer wydaniu motywuje obie strony do maksymalnego zaangażowania.

Co więcej, badania potwierdzają, że mniejsi twórcy mogą dawać lepszy zwrot z inwestycji. Jak wykazało nowe badanie Journal of Marketing (na danych e-commerce), nano-influencerzy są bardziej kosztowo efektywni w generowaniu przychodu niż ich więksi odpowiednicy – bliższa więź z fanami przekłada się na skuteczniejsze rekomendacje i konwersje. Innymi słowy, mniej może znaczyć więcej – kameralna społeczność częściej słucha sugestii „swojego” twórcy i podejmuje realne działania (zakupy), podczas gdy posty u mega-gwiazd giną w tłumie powierzchownego scrollowania. Już 80% firm w USA wykorzystuje influencerów w marketingu , ale największym wyzwaniem pozostaje dla nich identyfikacja tych, którzy faktycznie napędzają sprzedaż. W Polsce podobnie – coraz ważniejsze są twarde dane, a nie tylko wizerunkowy efekt wow.

Marki coraz częściej sięgają po narzędzia analityczne dedykowane influencer marketingowi. Platformy monitorujące kliknięcia w linki afiliacyjne, unikalne kody rabatowe, czy nawet zaawansowane modele atrybucji pomagają rozstrzygnąć, który twórca daje najlepszy zwrot. Niektórzy idą dalej i włączają płatne wsparcie mediowe dla treści tworzonych przez influencerów – przykładowo promując najlepsze posty influencerów jako reklamy, aby zwiększyć ich zasięg i wydłużyć „żywotność” kampanii. Taka symbioza contentu organicznego i paid media pozwala lepiej skalować efekty i docierać do osób, które mogły przegapić materiał influencera. Trend ten zauważa agencja Friends&Brands: dodanie wsparcia mediowego do komunikacji influencerskiej uzupełnia zasięg i podnosi efektywność kampanii 24 .

Nie zapominajmy też o jakościowym wymiarze ROI. Influencer marketing generuje nie tylko sprzedaż tu i teraz, ale buduje kapitał marki – świadomość, pozycjonowanie, społeczność lojalnych klientów. Dlatego przy ocenie zwrotu z inwestycji warto uwzględniać zarówno krótkoterminowe metryki (np. koszt pozyskania klienta), jak i długofalowe (wartość życiowa klienta pozyskanego dzięki influencerowi, wzrost sentymentu do marki itp.). Kluczem jest zbalansowane podejście: influencerzy mają dostarczać wyniki, ale bez utraty autentyczności. Jeśli narzucimy twórcy zbyt sztywne KPI, jego przekaz może stracić naturalność – a wtedy i ROI spadnie. Sztuką jest więc takie dobranie partnerów i form współpracy, by efekt „sprzedażowy” szedł w parze z prawdziwym zaangażowaniem fanów.

Technologia i przyszłość: AI, wirtualni influencerzy i nowe formy treści

Patrząc globalnie (i w Polsce zresztą też), technologia odciska coraz większe piętno na influencer marketingu. Przede wszystkim sztuczna inteligencja (AI) – w 2025 r. to kluczowe narzędzie wspierające marki i twórców. AI pomaga analizować ogromne zbiory danych o kampaniach, personalizować przekaz pod różne segmenty odbiorców oraz automatyzować procesy (np. selekcję influencerów najlepiej dopasowanych do naszej grupy docelowej). Już teraz istnieją platformy, które matchują marki z influencerami na podstawie analizy profili, demografii fanów czy nawet tonu komunikacji. W przyszłości zapewne algorytmy będą jeszcze skuteczniejsze – być może rekomendując idealnego twórcę, którego styl przyniesie nam maksimum konwersji przy danym budżecie.

Ciekawym zjawiskiem są wirtualni influencerzy – kreowani cyfrowo przy pomocy generatywnej AI awatary, które prowadzą profile w social media. Choć brzmi to futurystycznie, tacy „sztuczni” influencerzy (np. Lil Miquela na świecie) zdobywają popularność, zwłaszcza wśród młodszej widowni. Dla marek to szansa na tworzenie całkowicie kontrolowanych ambasadorów, choć na razie w Polsce to bardziej ciekawostka niż mainstream. Niemniej jednak, warto obserwować ten trend – być może doczekamy się rodzimego wirtualnego influencera współpracującego z dużą polską marką.

Technologie wpływają też na formaty treści. Krótkie wideo nadal króluje – TikTok, Instagram Reels czy YouTube Shorts przyciągają masy odbiorców. Marki muszą więc myśleć „mobile-first” i angażować twórców sprawnie poruszających się w tych formatach. Równocześnie rośnie popularność live streamingu i dłuższych form (np. serie na YouTube, podcasty), co pokazuje, że odbiorcy szukają też głębszego contentu, anie tylko 15-sekundowych skeczy. Dla marketerów B2C oznacza to jedno– dywersyfikacja. W 2025 wygrywają ci, którzy potrafią połączyć różne formaty i kanały, zachowując spójny, autentyczny przekaz.

Na horyzoncie są także nowe wyzwania technologiczne: choćby kwestie własności treści (kto ma prawa do contentu stworzonego przez influencera dla marki?) czy deepfake’i – potencjalna plaga fałszywych wizerunków, przed którą branża będzie musiała się bronić. Już teraz influencerzy korzystają z narzędzi AI do automatyzacji publikacji czy transkrypcji, ale niewykluczone, że zobaczymy też AI-asystentów pomagających w tworzeniu treści czy interakcji z fanami. W tym wyścigu technologicznym ważne jest, by nie zagubić… właśnie autentyczności. Technologia powinna wspierać relację twórca-odbiorca, a nie ją zastępować.

Checklista dla marketerów – jak skutecznie współpracować z influencerami w 2025

Na koniec – konkretne wskazówki. Oto checklista, która pomoże Twojej marce budować autentyczne i efektywne partnerstwa z influencerami:

  • Zdefiniuj cel i KPI kampanii. Określ, czy chodzi o świadomość marki, zaangażowanie, czy sprzedaż. Dobierz metryki (zasięg, ER, liczba leadów, sprzedaż) i narzędzia pomiaru ROI influencerów, by od początku wiedzieć, jak ocenisz sukces współpracy.
  • Wybierz odpowiednich twórców Szukaj influencerów, których wartości, styl i grupa odbiorców pasują do Twojej marki. Sprawdź ich autentyczność – przejrzyj content, komentarze fanów, historię współprac. Postaw na mikro- i nano-influencerów, jeśli zależy Ci na wiarygodności i zaangażowaniu niszowej społeczności 29 30 . Nie bój się też łączyć różnych typów twórców (np. jeden większy dla zasięgu + kilku mikro dla pogłębienia przekazu).

  • Postaw na relację, nie transakcję. Traktuj influencera jak partnera, nie jak „tablicę reklamową”. Pozwól mu zachować własny głos i kreatywność – narzuć ramy (brief), ale nie pisz mu scenariusza każdej sceny. Im bardziej jego będzie ta komunikacja, tym lepiej odbiorcy ją przyjmą. Buduj długofalowe relacje: rozważ program ambasadorski lub cykl współprac zamiast jednorazowej akcji.

  • Zadbaj o formalności i etykę. Podpisz umowę określającą prawa do treści, terminy publikacji, zasady oznaczania współpracy (zgodnie z wytycznymi UOKiK) oraz KPI do raportu. Upewnij się, że twórca rozumie wagę transparentności – żadnych nieoznaczonych lokowań! Przed współpracą sprawdź jego wizerunek (np. czy nie był zamieszany w kontrowersje). Pamiętaj, że wybierasz twarz marki, więc reputacja influencera wpływa na Ciebie.

  • Monitoruj i reaguj na bieżąco. Śledź performance kampanii w trakcie jej trwania. Sprawdzaj statystyki (wyświetlenia, klikalność linków, sprzedaż z kodów rabatowych), ale też jakościowe sygnały – komentarze odbiorców, sentyment dyskusji. Jeśli coś nie działa, porozmawiaj z influencerem o możliwych zmianach (np. inna forma storisa, dodatkowe Q&A dla fanów). Elastyczność pozwoli wycisnąć z kampanii maksimum efektu.

  • Wykorzystaj content ponownie. Dobre treści od influencerów mogą żyć dłużej niż jeden post. Poproś o zgodę na reposta materiałów na swoich kanałach, rozważ promocję najlepszych filmów jako reklam (paid boost). User-generated content tego typu uwiarygadnia markę. Możesz też po kampanii stworzyć case study, infografikę z wynikami – pokażesz wewnętrznie (szefom) i zewnętrznie (klientom), że influencer marketing przynosi realne korzyści.

  • Ucz się i optymalizuj. Każda współpraca to źródło wiedzy. Wyciągaj wnioski – który influencer dał najlepsze wyniki? Jaki rodzaj przekazu najbardziej spodobał się odbiorcom? Może live z kodem rabatowym wygenerował więcej sprzedaży niż 3 posty static? Analizuj i doskonal strategię na kolejne kampanie. Influencer marketing wciąż się zmienia, więc bądź na bieżąco z trendami (np. śledź raporty branżowe, takie jak Neon Shake czy IAB).

Influencer marketing 2025 to ekscytująca gra długodystansowa. Wygrywają marki, które potrafią wyjść poza schemat płatnej reklamy i zbudować prawdziwe partnerstwa z twórcami. Autentyczność, zaufanie i wspólne wartości są dziś cenniejsze niż najwyższy słupek zasięgu. W Polsce widać to szczególnie mocno – odbiorcy odczytują fałsz na milę, ale potrafią entuzjastycznie wesprzeć markę, która komunikuje się szczerze i angażuje realnych ludzi z pasją. W połączeniu z rosnącymi możliwościami technologicznymi (AI, analityka, nowe platformy) daje to ogromne pole do popisu dla kreatywnych marketerów.

Podsumowując: współpraca z influencerami w 2025 roku to już nie eksperyment, a obowiązkowy element strategii B2C – pod warunkiem, że prowadzona z głową i sercem. Budujmy autentyczne relacje z twórcami, a oni odwdzięczą się autentyczną rekomendacją, której nie da się kupić za żadne pieniądze. Taka rekomendacja ma moc przekuwania fanów w klientów, a klientów – w ambasadorów marki. A o to przecież chodzi w influencer marketingu przyszłości.

FAQ

Ile kosztuje współpraca z influencerem w 2025 roku?

Koszt współpracy z influencerem w 2025 roku zależy od wielu czynników – nie tylko od liczby jego obserwujących. W cenę wchodzi często znacznie więcej niż sam post czy film. Marki płacą agencji również za dopasowanie odpowiedniego twórcy do grupy docelowej, opracowanie konceptu kreatywnego, koordynację kampanii, zarządzanie harmonogramem publikacji, raportowanie efektów oraz formalne zabezpieczenie współpracy (briefy, umowy, zgody na wykorzystanie treści). Im bardziej złożona kampania i szerszy zakres usług, tym wyższy może być koszt. Cena końcowa zależy więc nie tylko od influencera, ale też od zaplecza strategiczno-operacyjnego całej akcji.

Jakie platformy dominują w influencer marketingu w Polsce w 2025?

W Polsce najczęściej wykorzystywane są: Instagram (87% firm), TikTok (ok. 70%), YouTube oraz coraz częściej LinkedIn (głównie w kampaniach B2B). Nowym trendem jest rozwój influencingu na platformach audio/wideo jak Spotify i podcasty.

Czy warto inwestować w nano-influencerów?

Tak. Nano-influencerzy (poniżej 1 tys. obserwujących) mają mniejsze zasięgi, ale ogromny wpływ na swoich odbiorców. Średnie zaangażowanie może być nawet 4–5 razy wyższe niż u dużych twórców.

Jak rozliczać efektywność kampanii z influencerem?

Najczęściej używa się wskaźników takich jak: liczba kliknięć, konwersji (np. zakupów z kodu rabatowego), zasięg, zaangażowanie (ER), koszt pozyskania klienta (CAC) i wartość klienta w czasie (LTV). Warto używać linków trackujących (UTM), kodów afiliacyjnych i analityki kampanii.

Czy influencer może promować produkty bez podpisanej umowy?

Może, ale to ryzykowne dla obu stron. Brak formalnej umowy oznacza brak zabezpieczenia w zakresie praw autorskich, terminów publikacji, zasad współpracy i rozliczeń. Umowa powinna jasno określać oczekiwania, wynagrodzenie i zasady oznaczania treści.

Neon Shake

Zainteresował Cię ten temat i chciałbyś porozmawiać o podobnych działaniach w Twojej firmie?

Wypełnij formularz i umów się na 30-minutową, bezpłatną rozmowę strategiczną!

    Dziękujemy za wypełnienie formularza!

    Wkrótce skontaktujemy się z Tobą, by umówić zakres i termin spotkania. Na tej podstawie dobierzemy eksperta, który poprowadzi konsultacje.

    Życzymy udanego dnia :) zespół Neon Shake